Świadectwa z Rekolecji
W czasie tegorocznych wakacji uczestniczyłam wraz z sześcioma innymi dziewczynami w rekolekcjach organizowanych przez Siostry Franciszkanki Niepokalanej w Pniewniku. W tym miejscu, cichym i spokojnym, mogłam przez kilka dni oderwać się na chwilę od przyziemnych spraw i zapomnieć o codziennych problemach, by skupić się na tym co najważniejsze – na Panu Bogu. Był to czas przepełniony modlitwą oraz doświadczeniem ogromnej miłości, którą łaskawy Bóg nieustannie w swojej dobroci mnie obdarowuje.
Rekolekcje to zawsze święty czas
Rekolekcje to zawsze święty czas. Czas w którym z dala od zgiełku i hałasu świata człowiek pragnie znaleźć Boga, odkryć Jego wolę i w całości się jej oddać. Spotkanie Pana Boga w czasie rekolekcji wcale nie jest takie proste. Potrzeba wiele pracy i wysiłku, przede wszystkim z naszej strony. Wysiłek ten bardzo wspomogły konferencje sióstr, czas ciszy, adorcaja, wspólna modlitwa. Jednak dla mnie największą dawką siły i miłości była Msza Święta sprawowana w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Uczestnicząc w niej można doskonale poczuć i przeżyć mękę i śmierć naszego Pana, która w sposób bezkrwawy dokonuje się na ołtarzu. Był to czas w którym Pan Bóg pozwolił mi na nowo odkryć wiele oczywistych rzeczy. Pozwolił mi na nowo uświadomić sobie, że to Jego wola jest tym czego powinnam szukać. Nie tylko wybierając życiową drogę, ale i każdego dnia, w każdej nawet najdrobniejszej rzeczy. Wciąż się tego uczę, staram się ufać Mu coraz bardziej. Ufać, że to Jego plan na moje życie jest tym, który w najdoskonalszy sposób zaprowadzi mnie do zbawienia. Chwała Panu za każdą łaskę i poruszenie serca, które ofiarował mi w tym świętym czasie rekolekcji.
Weronika
Czas łaski
Trudno nazwać przypadkowymi wszystkie zdarzenia, które złożyły się na to, że pojawiłam się na rekolekcjach u Franciszkanek Niepokalanej oraz że w ogóle poznałam Siostry. Mój tata prenumeruje Rycerza Niepokalanej i w pewnym numerze była krótka notka o zgromadzeniu Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej. Chciałam w internecie znaleźć więcej informacji odnośnie tego zakonu, jednak nazwa po kilku godzinach wypadła mi z głowy, a po wpisaniu błędnej frazy w wyszukiwarce, wyskoczyła mi strona internetowa z zakonnicami w błękitnych habitach... Raz na jakiś czas odwiedzałam stronę nieznanych mi sióstr, a gdy pojawiło się ogłoszenie o organizowanych rekolekcjach, niezwłocznie postanowiłam się zgłosić. Jakie było moje zdziwienie, kiedy napisała do mnie Matka Przełożona z wiadomością, że na rekolekcje przyjedzie dziewczyna z mojego rodzinnego miasta!
Był czasem obfitującym w wiele łask...
Na imię mam Agnieszka i mam 25 lat. Na ogłoszenie o rekolekcjach u Sióstr Franciszkanek Niepokalanej natrafiłam przeglądając strony internetowe i podjęłam decyzję, aby na nie pojechać i przekonać się, czy to jest to, czego szukałam. I rzeczywiście, czas spędzony pod opieką Niepokalanej i wśród Jej wiernych Służebnic był czasem obfitującym w wiele łask. Siostry poprzez przykład własnego życia, przepełnionego modlitwą i pracą pokazały, jak mamy oddawać każdy okruszek naszej codzienności Panu Jezusowi i by we wszystkim pokładać ufność w Maryi. Rekolekcje dały mi możliwość pogłębienia swojej wiary uczestnicząc w życiu Sióstr i pomogły w odpowiedzi na pytanie, czy i ja chcę kroczyć tą drogą.
Agnieszka
Idąc z Tobą, o Boże mój...
`` Idąc z Tobą, o Boże mój, pójdę gdzie zechcesz bo tylko Ciebie pragnę”, pisał wielki mistyk Kościoła Św. Jan od Krzyża…
Kiedy przypadkiem w intrenecie zobaczyłam, że Siostry Franciszkanki Niepokalanej u których już wcześniej miałam okazję gościć, organizują rekolekcje, wiedziałam, że muszę tam być. Czułam, że Bóg chce, abym tam była. Dotarłszy do Pniewnika postanowiłam wyłączyć telefon- to miały być dni dla Pana, czas wsłuchiwania się w Jego głos, czas oderwania się od świata zewnętrznego. Przez okres rekolekcji uczestniczyłyśmy we Mszy Świętej Trydenckiej i z pomocą Sióstr głębiej poznawałyśmy ten największy Skarb Kościoła. Każdego dnia przyglądałyśmy się żywotom świętych kobiet, aby móc czerpać wzorce i zrozumieć jak ważne jest poznanie i wypełnienie Bożego planu.
Pisanie o swoich przeżyciach nie jest łatwe. Ciężko ubrać w słowa, to czego doświadczyłam w czasie tych rekolekcji. Każdy dzień był pięknym spotkaniem z Chrystusem i Matką Bożą, a oprócz tego spotkaniem z ludźmi o pięknych duszach. Do domu wracałam przepełniona pokojem i radością, które można otrzymać tylko od Najwyższego. Przestałam się bać, zaufałam. Dziś za Świętym Janem od Krzyża mogę powtórzyć : ``(…) Boże mój, pójdę gdzie zechcesz..”
Natalia