Ave Maria!

WIELKA SOBOTA – ROZWAŻANIE ZWYCIĘSTWA KRZYŻA

Wczoraj adorując krzyż Kościół śpiewał: „Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata i pomimo tego, że Krzyż był nazywany haniebnym narzędziem śmierci, dzięki Chrystusowi przemieni się On w Krzyż chwalebny: Będziemy świętować triumf Odkupiciela świata, który mimo tego, że złożony w całopalnej ofierze, zwyciężył! Tak więc rozważanie i współczucie dla cierpień Pana, zamieni się w hymn zwycięstwa. Dziś pozostańmy w skupieniu, w ciszy i w modlitwie przy grobie Pana, w którym po wielu mękach spoczywa Najświętsze Ciało Pana Jezusa. 

 

W NAJCIĘŻSZYCH CHWILACH POZOSTAĆ PRZY PANU

Po śmierci Jezusa, przerażeni z powodu ciemności i trzęsienia ziemi, wszyscy opuścili Kalwarię z wyjątkiem grupy najwierniejszych: Matki Najświętszej i Jana, którzy nigdy nie oddalili się od Krzyża, Marii Magdaleny oraz innych pobożnych niewiast, które „szły za Jezusem z Galilei i usługiwały Mu” (Mt 27,55). Pan już oddał ducha, lecz oni nie potrafili pozostawić Go, ukochanego Nauczyciela, podmiotu ich miłości oraz wszystkich ich nadziei. To, co trzyma ich tak nieugięcie obok martwego Ciała, to właśnie ich miłość. Jest to charakterystyka prawdziwej wierności: wytrwać nawet w najciemniejszych i najboleśniejszych chwilach, gdy wszystko wydaje się stracone, w których przyjaciel zamiast zwycięstwa, ponosi porażkę i doznaje najgłębszego upokorzenia.

 

Łatwo jest być wiernym Bogu, gdy wszystko jest w porządku. Lecz być wiernym w godzinie ciemności, gdy On pozwala złu chwilowo zwyciężyć oraz gdy wszystko, co dobre i święte wydaje się zniszczone i bezpowrotnie stracone jest trudne, lecz jest najpewniejszym sprawdzianem prawdziwej miłości.

UMĘCZONE CIAŁO CHRYSTUSA – DOWÓD NIESKOŃCZONEJ MIŁOŚCI

Tymczasem dwaj uczniowie, Józef z Arymatei i Nikodem, zajmują się pogrzebem: Święte Ciało jest zdjęte z Krzyża, owinięte w płótno razem z wonnościami (J 19,40) i złożone w nowym grobie”, który Józef „kazał wykuć w skale.” (Mt 27, 60). Wraz z Matką Boża, która na pewno była obecna przy tym wydarzeniu i wzięła w ramiona umęczone Ciało Syna Bożego, zbliżmy się do tego Świętego Ciała; Spójrzcie na Chrystusa, który (...) niewinny, bez zastrzeżeń ofiarował swoje życie, by zbawić wszystkich ludzi, który powierzył się Bogu Ojcu z całkowitym oddaniem” (św. Jan Paweł II).

Raz jeszcze skierujmy nasz wzrok na te rany, sińce, na tę Krew, która tak wyraziście mówi nam o nieskończonej miłości Pana Jezusa ku nam. To prawda, że teraz te rany nie są już bolesne lecz chwalebne, a jutro, w Niedzielę Wielkanocną, będziemy świętować właśnie wielkie zwycięstwo przez nie dokonane; Jednak te rany, choć uwielbione pozostają i pozostaną na zawsze niezatartym znakiem niezmiernej miłości jaką Chrystus nas umiłował.

 

Wielka Sobota, jest dniem przejścia od piątkowych bolesnych przeżyć, do chwały Zmartwychwstania –  Niech będzie dniem skupienia i modlitwy przy umęczonym Ciele Zbawiciela: Otwórzmy nasze serca, oczyśćmy się w Jego Krwi poprzez spowiedź, aby wszystko odnowione w miłości i czystości, mogło rywalizować z «nowym grobem» ofiarując umiłowanemu Mistrzowi miejsce pokoju i odpoczynku.

W OCZEKIWANIU NA NOWE ŻYCIE

Wraz ze św. Janem Pawłem II rozważmy, że Jezus umierając z wielkim wewnętrznym spokojem oddaje swoją duszę w ręce Ojca w oczekiwaniu nowego życia, a także – zmartwychwstania, które oznaczać będzie uwieńczenie tajemnicy paschalnej. Tak więc po wszystkich udrękach ciała i duszy, Jezus przyjmuje śmierć jako wejście w stan wiecznego pokoju „na łonie Ojca”, ku któremu zdążało całe Jego życie. Przez swoją śmierć Jezus objawia, że człowiek u kresu życia nie jest skazany za zanurzenie się w ciemność, w egzystencjalną pustkę, w otchłań nicości, lecz jest zaproszony na spotkanie z Ojcem, ku któremu zdążał za życia drogą wiary i miłości, i który przyjmuje go w swoje ramiona w godzinie śmierci.

 

Copyright © 2025 Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Niepokalanej