Duch Święty
Wersja do słuchania.
Wersja do czytania:
Trwamy jeszcze w oktawie Zesłania Ducha Świętego.
Osoba Ducha Świętego dzisiaj została niestety w dużej mierze zawłaszczona przez różne grupy, czy to pentekostalne, czy charyzmatyczne, i często wykorzystana w sposób niewłaściwy. Zawsze warto sięgać do tego, co sam Chrystus mówi o Duchu, którego pośle, o Duchu Świętym. I takie trzy określenia na pewno można z wypowiedzi Pana Jezusa wyłuskać. Mianowicie: po pierwsze Duch Święty jest duchem prawdy, po drugie jest Parakletem, Pocieszycielem i po trzecie jest Uświęcicielem.
Po pierwsze Duch prawdy, który doprowadzi Kościół do całej Prawdy, to znaczy, że Kościół cieszy się i ma zagwarantowaną asystencję Ducha Świętego i dlatego Kościół przez wszystkie wieki ośmielał się ogłaszać dogmaty, Kościół ośmiela się mówić, co jest dobrem co jest złem, co jest grzechem co jest łaską, dlatego że wierzy, że nie sam Kościół jest prawodawcą, ale przekazuje tylko to, co Duch Święty chce zdziałać i przekazać w Kościele. To na poziomie ogólnokościelnym, ale przecież na poziomie indywidualnym każdego człowieka również Duch Święty doprowadza nas do prawdy, przede wszystkim do prawdy o nas samych.
Uświadomienie sobie i nazwanie po imieniu swoich grzechów i swoich mocnych stron jest początkiem nawrócenia. Żeby cokolwiek naprawić trzeba wiedzieć najpierw co jest zepsute. Cała praktyka rachunku sumienia i regularnej Spowiedzi zmierza właśnie do tego, żeby każdy z nas uświadomił sobie i skonfrontował się z własnymi wadami, ze swoimi grzechami. Dlatego właśnie w spowiedzi wyznajemy konkretne grzechy, nie tylko po to żeby spowiednik je usłyszał, ale też żeby samemu zmusić się do skonfrontowania, do powiedzenia na głos tego co jest w nas słabe i grzeszne, po to żeby można było to uzdrowić, dopuścić tam łaskę uświęcającą.
Po drugie Duch Paraklet, często to słowo jest tłumaczone na język polski jako Pocieszyciel, co nie jest dosłownym tłumaczeniem. Paraklet, greckie paraklet, oznacza adwokata, czyli kogoś kto staje obok nas, kto jest wzywany na pomoc, gdy trzeba występować przed sądem. I to jest dobre określenie działania Pana Boga w ogóle, który nie niszczy naszej autonomii, ale właśnie staje przy naszym boku i podpowiada nam, daje natchnienia co należy czynić. Pamiętamy z innego miejsca w Nowym Testamencie te słowa Pana Jezusa, że "będą was [Apostołów] ciągać przed sądy, przed trybunały, przed namiestników. Nie bójcie się wtedy co macie mówić, bo nie wy będziecie mówić, ale Duch Święty będzie mówił za was" (Por. Mt 10, 19). Tak więc Pan Bóg nie niszczy naszej autonomii, ale posługuje się nami, delikatnie podpowiada co mamy robić w sytuacjach wątpliwych, gdzie jest dobro, a gdzie zło, co należy odrzucić, a co należy wybrać.
I po trzecie, Uświęciciel. Św. Cyryl Jerozolimski porównywał działanie Ducha Świętego i dary Ducha Świętego do wody. Do wody która zawsze jest taka sama, Duch Święty zawsze jest ten sam. Woda zawsze ma ten sam smak, ten sam kolor, jest bezbarwna. Natomiast w zależności od tego, gdzie trafi, sprawia różne skutki. I św. Cyryl ładnie to opisuje, że kiedy woda trafi do róży, sprawia że róża jest czerwona, w lilii sprawi woda że lilia będzie biała, w jabłoni sprawi że jabłoń wyda owoc, a w zbożu że wyda ziarno. Więc ta sama woda sprawia różne skutki, tak samo z Duchem Świętym który jest mądry, Bóg jest mądry.
Bóg jest mądry i Bóg wie, komu i jaki dar należy udzielić, żeby wydał owoce świętości.